Forum Wykopaliska

Skleciłem dzisiaj rojołapkę na sześć ramek .
Założeniem projektu miała być prostota wykonania z materiałów dostępnych u mnie na podwórku .
Płyta pilśniowa tzw. tył z szafy , odpady sklejki i stara drewniana rama z łóżka pocięta na listewki .
No i wyszło



Żeby nie było , wykorzystałem stare elementy które walały się dosłownie pod wiatą więc wygląd materiału ,też , odbiegał mówiąc z lekka od ideału .
wszystkie elementy były suche ale zapachowo było czuć " starociem " .
Więc przemalowałem rozpuszczonym propolisem z wierzchu , po wyschnięciu dalej czuć swądek "starocia" .
Palnik w rękę i zacząłem daszek woskować na gorąco , od razu inny zapach , więc zewnętrzne ścianki też potraktowałem woskiem ,
i ....
jak na zawołanie zleciały się z pszczoły i z zainteresowaniem zaczęły " obwąchiwać " skrzynkę .





No i pewnikiem skoro teraz wykazały zainteresowanie pustą skrzynką , domyślam się że zwabił je zapach wosku i propolisu , więc do całości dołożyłem trochę miodu na ścianki wewnątrz i podgrzałem palnikiem aż wsiąkł z strukturę pilśni , a jaki zapach się rozszedł .... bajecznie ,
to myślę że można być spokojnym , jak się zdarzy rójka to wybierze tę rojołapkę .